Blaski i cienie zawodu lektorki języka angielskiego :)

Miejska Biblioteka Publiczna w Bytomiu zaprosiła mnie tej wiosny na  spotkanie z dwiema trzecimi klasami okolicznych szkół, celem opowiedzenia, na czym polega mój zawód, jakie wypada mieć predyspozycje oraz wykształcenie. Zastanawiając się nad tym, co chciałabym przekazać moim słuchaczom przygotowałam torbę pełną rekwizytów, bez których nie wyobrażam sobie swojej pracy. Nie chciałam wygłaszać nudnego monologu, ciekawa byłam raczej, co tak młodzi ludzie wiedzą na temat pracy nauczyciela (obserwują nas przecież na codzień), i jak się okazało mają całkiem spore pojęcie o niuansach naszej profesji.

Swoją opowieść zaczęłam od wydobycia z mojej tajemniczej torby płyty the Beatles i skakanki oraz pytania: Jak myślicie, co te dwie rzeczy robią w mojej torbie? Odpowiedzi, choć nietrafione, były nad podziw interesujące… „Bo lubi sobie pani poskakać na lekcji” przebiło wszelkie spekulacje. Prawda jest taka, że jako mała dziewczynka zakochałam się w muzyce The Beatles, stawałam przed lustrem z mikrofonem- skakanką w ręku i najwierniej, jak umiałam (nie znałam ani słowa po angielsku) śpiewałam ich największe hity.

Poniżej link do pełnej relacji z naszego spotkania:

https://mbpbytom.blogspot.com/2018/04/chciabym-zostac.html

 

Konkurs Talentów w My School of English!

Absolutnie magiczne warsztaty plastyczne pani Agaty.

Klub Gier Planszowych w My School of English.

Klub Gier Planszowych, tegoroczna inicjatywa My School of English, okazał się strzałem w dziesiątkę. Nasi kursanci uwielbiają planszówki! O tak, brzmi to niewiarygodnie, ale współczesne dzieciaki, tak bardzo na codzień  zaaferowane światem wirtualnym, bezmyślnie podawanym im na tacy, potrafią i chcą bawić się jak ich rodzice niegdyś. My school of English z największą przyjemnością stwarza im środowisko przyjazne rozwojowi wyobraźni i umiejętności.

Sobotnie spotkania Klubu Gier Planszowych są nieodpłatne dla naszych kursantów.

Rozwijamy talenty po angielsku.

Bal karnawałowy w My School of English!

Grinch-mas.

„Maybe Christmas, he thought, doesn’t come from a store. Maybe Christmas, perhaps, means a little bit more.” Już po raz drugi odkrywaliśmy istotę Świąt Bożego Narodzenia z niezbyt sympatycznym zielnym stworem, Grinchem. Przepiękna historia skłoniła nas do rozważań nad dobrymi uczynkami, tymi z przeszłości oraz tymi, które chcielibyśmy kiedyś popełnić. Pani Agata Mikołajowa zaangażowała nas do wspólnej zabawy w celowanie w serce Grincha, ćwiartowanie pieczonej bestii oraz rysowanie świątecznej scenki na papierowym talerzyku położonym na czubku głowy. Jakże było rodzinnie!

Czytaj dalej Grinch-mas.